Strażak vs Wiarusy 1-1

W niedzielę Wiarusy pojechały na trudny mecz, na trudny teren do Kokotowa. Z miejscowym Strażakiem w ostatnich latach nie gra się nam najlepiej, do tego mecz ten był pojedynkiem dwóch drużyn które zgromadziły dokładnie taką samą ilość punktów. Ten mecz miał pokazać nam na co nas stać.

 

Wiarusy grały zdecydowanie lepiej niż w poprzednich meczach, nie brakowało walki i zaangażowania. Trzeba oddać że w przekroju całego meczu Wiarusy były drużyną lepszą, lecz to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę, ale dzięki waleczności "Saidiego" (Konrada Sidełki) udało się wyłuskać piłkę bocznemu obrońcy, Saidi dograł piłkę do nadbiegającego Gruchały, a ten huknął z narożnika pola karnego nie zastanawiając się dłużej, piłka szerokim łukiem minęła bramkarza i wpadła do siatki. Swoją okazję meczową miał jeszcze Adrian Jagła, ale niestety dla nas w ostatniej chwili jego strzał zablokował wślizgiem obrońca.

Już w niedzielę okazja do odbudowania morale w pojedynku ze Startem Brzezie. Jest to ostatni pojedynek na własnym boisku w tej rundzie - Zapraszamy KIBICÓW!

Komentarzy (0)

Cancel or