Wspierają nas:
№ |
Team
|
Points | |
---|---|---|---|
1 | Wolni Kłaj | 33 | |
2 | Wiarusy Igołomia | 33 | |
3 | Iskra Zakrzów | 31 | |
4 | Gwiazda Brzegi | 28 | |
5 | Czarni Staniątki | 28 | |
6 | Czarnochowice | 23 | |
7 | Piłkarz Podłęże | 22 | |
8 | Strażak Kokotów | 20 | |
9 | Wilga Koź. Wlk | 14 | |
10 | Sokół Chorągwica | 13 | |
11 | Dąb Zab. Boch | 13 | |
12 | Batory Wola Bat. | 9 | |
13 | Wilga Golkowice | 7 | |
14 | Piast Łapanów | 6 |
30-03-2024 15:00 | ||
Wilga Koź. Wlk | - | Wiarusy Igołomia |
30-03-2024 14:30 | ||
Ledniczanka | - | Wiarusy Igołomia II |
Zryw Szarów | 5 : | 1 | Wiarusy Igołomia |
||
---|---|---|---|---|---|
02-09-2012 17:00 | |||||
8' | 1 | Grzegorz Satoła (kpt) | |||
35' | 1 | Damian Bieroń |
Ciężko wytłumaczyć nieobecnym na meczu kibicom przyczyny porażki naszej drużyny ze Zrywem w takich rozmiarach. To już druga porażka w tym sezonie w takich rozmiarach. Jak to się stało?
Wiarusy dobrze rozpoczęły mecz. Cofnięte i skupione na obronie Wiarusy czekały na kontrę. Już w 8 minucie meczu, po podaniu Jarka Plucińskiego w swoim stylu, niby delikatnie, ale technicznie i precyzyjnie uderzył Grzegorz Satoła otwierając wynik spotkania. Do 25 minuty Wiarusy cieszyły się prowadzeniem, które wyraźnie uśpiło czujność zawodników naszej drużyny.
Strzał z bocznej strefy boiska, przed bramkę sparował Tomek Curkowski, a tam w sporym zamieszaniu najprzytomniej zachował się zawodnik gospodarzy który umieścił piłkę w siatce Wiarusów.
W ostatniej akcji meczu, pozostawiony bez opieki, mający sporo czasu, stoper Zrywu z około 30 metrów uderzył nie do obrony w samo okienko bramki Curkowskiego. Tomek, tylko odprowadził piłkę wzorkiem, a stoper Zrywu cieszył się "Strzałem życia".
W drugiej połowie, w miejsce młodszego brata, Jarka Plucińskiego wchodzi Kuba Pluciński.
W około 55 minucie idealną okazję do wyrównania miał wprowadzony wcześniej napastnik Wiarusów Kuba Pluciński, lecz z 5 metrów przestrzelił w zamieszaniu podbramkowym, a że nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić o czym przypomniał nam mecz w Gdovie, to w kilka chwila później Zryw prowadził już 3-1. Jak odpowiedziały Wiarusy? Z około 30 metrów, Kuba Pluciński uderzył mocno, lecz zabrakło milimetrów, piłka odbija się od poprzeczki, uderza w pole bramkowe (ok 2 metrów od linii) i wychodzi w pole.
Wcześniej, świetną sytuację zmarnował jeszcze Kamil Nowak, który z narożnika pola karnego nie trafił do bramki rywali. Jak odpowiedzieli gospodarze? Bramką, a jakże... wszak nie wykorzystane sytuacje...
Podłamane Wiarusy straciły kolejne dwie bramki i mecz zakończył się wynikiem 5-1 dla Zrywu.
Wynik poszedł w świat. Wydawać by się mogło, taka przegrana to przygniatająca przewaga przeciwnika, nic bardziej mylnego. Naszej drużynie brakuje przede wszystkim konsekwencji w grze, agresji, skuteczności i... szczęścia.
Już w środę świetna okazja do rehabilitacji. Na swoim stadionie Wiarusy podejmować będą Wolnych Kłaj o 17:30.
Kibiców serdecznie zapraszamy.