Słaba pierwsza połowa w wykonaniu naszej drużyny sprawiła iż na przerwę schodziliśmy przegrywając 1-0. W przerwie rozmowa trenera i zawodników wyraźnie ich ożywiła, bowiem już na początku drugiej połowy gola wyrównującego zdobył Adrian Jagła. Drugą bramkę w dosyć niecodzienny sposób zdobył Łukasz Sobierajski, który zdecydował się na stał z około 25 metrów, jednak był on na tyle słaby, że zawodnicy zaczęli się już cofać na swoją połówkę oczekując na wznowienie akcji przez gości, a tu nagle piłka wpada do bramki. Trudno powiedzieć co zrobił bramkarz gości w tej sytuacji, jednak dla miejscowych liczyło się iż piłka wpadła do sieci. Dosyć ważna bramka, która podcięła skrzydła zawodnikom Golkowic.

Na trzy jeden podwyższył strzałem głową Dawid Wołoszyn, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Wiarusów, ale nie ostatnie, bowiem "siła" pokonał jeszcze raz bramkarza gości tym razem mocny strzałem w długi róg dając. Goście zdobyli jeszcze jedną bramkę, ale na więcej nie pozwoliła nasza drużyna odnosząc czwarte zwycięstwo w lidze, a tytuł zawodnika meczu wędruje do Dawida Wołoszyna, który był aktywny cały mecz notując do tego dwie bramki.