Seniorzy - B klasa

Juniorzy

Trampkarze

Młodziki

Orliki I

Mapa strony - Gdzie jesteś

Wiarusy Igołomia 2 : 3 Strażak Kokotów
Mecz
Skład
Kolejka 10
Wiarusy Igołomia 2 : 3
Strażak Kokotów
07-10-2012 15:00
 Paweł Pawlikowski 1     
 Kamil Nowak 1 14'    
 Jarosław Krzyk 1 20'    

Początek meczu to widoczna przewaga Kokotowa, który zepchnął Wiarusy do obrony, w tej części meczu Wiarusy głównie kontrowały, co przyniosło efekt w 15 minucie meczu. Kamil Nowak zakręcił obrońcą, zszedł do środka i uderzył w krótki róg bramkarza dając prowadzenie w bardzo ważnym meczu dla Wiarusów. Po strzelonej bramce Wiarusy grały pewniej i lepiej co potwierdziły trafieniem Jarka Krzyka który z najbliższej odległości nie dał szans bramkarzowi. W 23 minucie nad poprzeczką uderza ponownie Kamil Nowak, kilka minut później groźnie uderzał napastnik gości, chwile później w wyśmienitej okazji znalazł się Paweł Litewka, który zdecydował się strzał z pierwszej piłki w krótki róg bramkarza, ten z problemami ale skutecznie obronił to uderzenie. Kokotów w 45 minucie był bliski strzelenia bramki kontaktowej, lecz na posterunku był Kamil Małek który efektowną paradą wybił piłkę zmierzającą do bramki.

Drugą połowę Wiarusy rozpoczęły z animuszem, akcję marzenie przeprowadzili Kamil Małek i Paweł Litewka, ten pierwszy idealnie wrzucił, ale Paweł niestety nie czysto uderzył w piłkę z powietrza, gdyby to trafił była by to z pewnością bramka sezonu. Chwilę później ponownie groźnie uderza Kamil Nowak, a że nie wykorzystane sytuacje... w 55minucie sędzia dyktuje rzut karny dla gości. Uderzenie wyczuł, ba, prawie wybił Kamil Małek, lecz mokra piłką po rękach wpadła pod poprzeczkę. Strażak złapał kontakt, wydawać by się mogło że Wiarusy z jeszcze wiekszą determinacją będą teraz bronić swej bramki, ale nie... Po kontr-ataku Strażak wywalczył rzut wolny na ok 20 metrze, który na bramkę zamienili rywale. Piłka uderzona niczym Messi w el classico, Kamil Małek w tej sytuacji był bez szans. W 70 minucie Wiarusy były bliskie strzelenia bramki, lecz piłkę uderzoną na bramkę obok bramkarza kolanami zatrzymał obrońca. W 77 minucie piłkę meczową miał Jarek Krzyk, po dośrodkowaniu przyjął piłkę na pierś i z woleja uderzył w światło bramki, lecz ta ciut za lekko uderzona została wybroniona przez bramkarza. Ofensywne zmiany na nic zdały się Wiarusom. 

W 84 minucie Strażak wyprowadził zabójczą kontrą, strzela bramkę i wygrywa bardzo ważne spotkanie 3-2.

Fatalne nastroje towarzyszyły po meczu naszym zawodnikom, nic dziwnego, bowiem mecz wydawać by się mogło był do wygrania, wystarczyło przypilnować 2-0 i kontratakować, a to my nadzialiśmy się dzisiaj na kontry Strażaka. Porażka stawia drużynę w bardzo ciężkiej sytuacji. Za tydzień mecz który zdecyduje która z drużyn spędzi zimę w strefie spadkowej, Wiarusy czy rozpędzony Start Brzezie ( dziś wygrali z Wilgą 6-1 na wyjeździe).