Wspierają nas:
№ |
Team
|
Points | |
---|---|---|---|
1 |
![]() |
Orzeł Myślenice | 40 |
2 |
![]() |
Złomex Branice | 38 |
3 |
![]() |
Śledziejowice | 34 |
4 |
![]() |
Górnik Wieliczka | 31 |
5 |
![]() |
Gdovia Gdów | 30 |
6 |
![]() |
Wróblowianka | 26 |
7 |
![]() |
Topór Tenczyn | 22 |
8 |
![]() |
Partyzant Dojazdów | 21 |
9 |
![]() |
Wiarusy Igołomia | 18 |
10 |
![]() |
Wolni Kłaj | 16 |
11 |
![]() |
Jordan Zakliczyn | 12 |
12 |
![]() |
Błękitni Bodzanów | 11 |
13 |
![]() |
Tempo Rzeszotary | 11 |
14 |
![]() |
Pasternik Ochojno | 8 |
Sobota była ostatnim dniem turnieju halowego juniorów, organizowanym przez okręg piłki nożnej Wieliczka. Wiarusy znaleźli się w czwórce najlepszych drużyn.
W półfinale przeciwnikiem naszych zawodników była Nadwiślanka Nowe Brzesko. Obydwie drużyny były zmotywowane, aby wygrać i znaleźć się w finale imprezy. Mecz zaczął się dwoma dobrymi akcjami Wiarusów, po których niewiele brakowało do zmiany wyniku. Następne minuty to jednak ataki zawodników z Nowego Brzeska. Raz po raz Krzysiek Maro musiał uwijać się w bramce aby zachować czyste konto. Kiedy wydawało się, że natarczywie atakujący nasi rywale strzelą gola, bramkową akcję wyprowadzili Wiarusy. Galus Rafał zagrał idealnie do kuzyna Sławomira, który strzałem pomiędzy nogami bramkarza dał Wiarusom prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Początek drugiej połowy to akcja Nadwiślanki i gol. Zawodnicy z Igołomii wyraźnie zaspali i stracili bramkę. Minute po strzelonym golu na kary wylatują zawodnicy: Szymon Gwiazda i zawodnik z Nowego Brzeska. Gramy 3:3, żadna drużyna nie umiała wykorzystać jednak luzu na boisku. Po powrocie zawodników mecz dalej był bardzo widowiskowy. Akcje jednej i drugiej drużyny. Interwencje na pograniczu faulu. Można powiedzieć: „mała piłkarska wojna”. W końcówce meczu bardziej aktywna Nadwiślanka cofnęła się do obrony, Wiarusy chociaż kilka razy zdążyły jeszcze zaatakować nie zdołali zmienić wyniku. Po ostatnim gwizdku sędziego, zawodnicy szykowali się do rzutów karnych. Zaczął Gwiazda – gol. Rywale – również się nie pomylili. Następnie strzelali: Galus Rafał i Damian Wójcik. Także oni pewnie wpakowali bramkę do siatki. Rywale też się nie pomylili. W czwartej kolejce z naszych uderzał Mati Olech i ku zaskoczeniu wszystkich, jego strzał wybronił goalkepper Nadwiślanki. Rywale strzelili i po 4 serii było 3:4. Radek Kozik strzelił bramkę wyrównującą, jednak Nadwiślanka miała jeszcze jeden strzał. Zawodnik uderzył mocno przy słupku, ale Krzysiek Maro wyczuł strzelającego i sparował piłkę nad poprzeczkę. 6 , 7 i 8 kolejka nie dały rozstrzygnięcia (gole: Tomerskiego, Oczosia, Sławka Galusa). 9 kolejka do piłki podszedł Michał Aksamit. Huknął nie do obrony jak z armaty tuz przy słupku – na prowadzeniu znowu znaleźli się Wiarusy. Przed nami jednak jak się potem okazało ostatni karny tego spotkania. Krzysiu Maro wyczekał strzelającego i wybronił piłkę. Zwycięstwo po horrorze, po rzutach karnych stało się faktem.
Nadszedł czas na finał. Tam nasi zawodnicy spotkali się z Górnikiem Wieliczka. Ten mecz wyglądał zupełnie inaczej. Górnicy utrzymywali się dużo przy piłce, nie umieli jednak tej przewagi za argumentować sytuacjami strzeleckimi. Wiarusy jednak też do nich nie dochodzili i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. W drugiej połowie zrobiło się ciekawiej. Kila odbiorów piłki na połowie rywala poskutkowało sytuacjami strzeleckimi dla Wiarusów, które nie zostały wykorzystane. W między czasie atakowali zawodnicy z Wieliczki, którym coraz więcej wychodziło. Zrobili piękną akcję rozklepując naszą obronę, jednak zabrakło w niej wykończenia. 6minut przed końcem, po rzucie rożnym piłka wpada do bramki. Wiarusy musieli rzucić się do ataku by odrabiać stratę. Dwie minuty po stracie bramki, na dwuminutową karę schodzi Kozik i Wiarusy grają w osłabieniu. Mądra i aktywna gra naszych pozwoliła nie stracić bramki. Na ostatnią minutę gry z bramki zszedł Maro i wszedł za niego Kozik. Wiarusy założyły hokejowy zamek. Rozegrali piłkę Kozik do Gwiazdy, ten do Rafała Galusa, który wyłożył piłkę do bardzo dobrze dysponowanego tego dnia Sławka Galusa. Będąc tuż przed bramką nasz skrzydłowy niestety nieczysto trafia w futbolówkę. Piłka meczowa została zmarnowana, Górnicy wybili ją daleko przed siebie, a naszym zawodnikom nie udało się wznowić nowej akcji, bowiem sędziowie zagwizdali tego dnia po raz ostatni. Reasumując to wszystko. Juniorzy rozegrali dobry turniej. W fazie grupowej zagrali piękne mecze z Gdovią i z Górnikiem II. W drugim dniu turnieju chociaż meczu nie przegrali, będąc jedną nogą po za półfinałem zdołali jednak się do niego dostać (w decydującym meczu wygrana 5:0 z Piłkarzem). W półfinale wraz z drużyną Nadwiślanki stworzyli piorunujące widowisko, zakończone heppy endem. Niestety po walce do samego końca ulegli w finale Górnikowi 1:0. Dla całej drużyny, wszystkim zawodnikom należą się brawa!! Na szczególne uznanie zasłużył Rafał Galus, który strzelając ważne bramki we wcześniejszych meczach został Królem strzelców turnieju. Można śmiało powiedzieć, że jego młodsi koledzy jak najbardziej powinni się uczyć od niego, znajdywania się w sytuacjach strzeleckich i zamieniania ich na bramki. Skład: Krzysztof Maro, Damian Wójcik, Rafał Galus, Mateusz Olech, Radek Kozik, Szymon Gwiazda, Sławomir Galus, Damian Tomerski, Michał Aksamit, Bartosz Kołodziejek, Maciej Oczoś, Kamil Wójcik, Mikołaj Różdżyński, Michał Orzechowski. Bardzo możliwe, że gdyby finały miały odbyć się jeszcze raz to klasyfikacja wyglądała by zupełnie inaczej bowiem cała czwórka drużyn prezentowała równy wysoki poziom i tylko detale i dyspozycja dnia decydowały o sukcesie.
Półfinały: Wiarusy-Nadwiślanka 1:1 karne 8:7
Dąb-Górnik 0:0 karne 1:3 Mecz o trzecie miejsce: Dąb-Nadwiślanka 3:1
Fianł: Górnik-Wiarusy 1:0
Klasyfikacja generalna turnieju:
1. Górnik I
2. Wiarusy
3. Dąb
4. Nadwiślanka
5. Contra
6. Górnik II
7. Wawrzynianka
8. Gdovia
9. Wolni
10. Piłkarz
Komentarzy (0)