Seniorzy - B klasa

Juniorzy

Trampkarze

Młodziki

Orliki I

Mapa strony - Gdzie jesteś

Tęcza Słomiróg 2 : 2 Wiarusy Igołomia
Mecz
Skład
Kolejka 9
Tęcza Słomiróg 2 : 2
Wiarusy Igołomia
30-09-2012 16:00
    1  Jarosław Krzyk
    1  Grzegorz Satoła (kpt)
    1  Adrian Dobosz
    1  Filip Nowak

Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków Wiarusów, dobrze mecz rozpoczął duet Litewka i Nowak, to właśnie po akcji tej dwójki sędzia już w 5 min powinien podyktować rzut karny, po ewidentnym przewinieniu na Kamilu Nowak, ku zdziwieniu nawet miejscowych sędzia puścił grę dalej... Z kolejnymi minutami gra się wyrównała. Gra niby wyrównana, lecz groźniej atakowali gracze Tęczy, często zagrywając prostopadle piłki do aktywnego Świątko, który dwoił się i troił by strzelić bramkę.

Pierwsi bramkę strzelili gospodarze po świetnie wykonanym rzucie wolnym. Strzał niby lekki, ale precyzyjny, do tego uderzony nad murem obok bezradnego Kamila Małka. Pierwsza polowa zakończyła się 1-0, warto wspomnieć o niezwykłej sytuacji, jaka miała miejsce w 43 minucie spotkania, otóż Artek Konrad dostał dobre podanie z głębi pola, wyszedłby sam na sam gdyby... Nie gwizdek, po którym wszyscy gracze stanęli zastanawiając się, co tym razem sędzia zagwizdał. Jak się okazało gwizdka użyl ... Zawodnik rezerwowy gospodarzy. Co na to sędzia? Rzut sędziowski... Niesamowite... Na druga polowe lepiej zmobilizowani wyszli gracze Wiarusów, którzy momentami zepchnęli rywali do głębokiej obrony. Ok 60 min Grzesiek Szarek wrzucił piłkę do Pawła Litewki, ten przytomnie zagrał ja do wbiegającego Jarka Krzyka, a ten z kolei uderzył z pierwszej piłki w długi róg bramkarza. Kilka chwil później Tęcza za sprawa aktywnego Świątko odpowiedziała drugą bramka. Po tej bramce mecz się otworzył. Groźne sytuacje stwarzali sobie gracze obu drużyn, lecz Wiarusom brakowało dokładnego ostatniego podania, a Tęczy na przeszkodzie stanął dobrze dysponowany tego dnia Kamil Małek. W drugiej połowie sędzia ponownie nie zagwizdał rzutu karnego po zagraniu ręka miejscowego obrońcy. Około 70 minuty rzut wolny z 25 metrów. Kapitan Grzegorz Satoła ustawił sobie piłkę by następnie posłać ja w samo okienko. Dzięki tej bramce Wiarusy drugi raz w tym meczu wyrównały wynik spotkania. W kolejnych minutach byliśmy świadkami niezwykle otwartej gry, sytuacje na kolejna bramkę miały obie drużyny, dla Wiarusów efektownie uderzał Jarek Krzyk, lecz nad bramka. Idealna sytuacje miał Jarek Pluciński który z 5m posłał piłkę nad poprzeczka. Kolejne akcje lepiej wykończyć mogli Kamil Nowak, Artek Konrad i Paweł Litewka. Gospodarze również nie wykorzystali swoich "piłek" a sędzia zakończył ten niezwykle emocjonujący mecz, który wygrać mogła każda drużyna, lecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem. Mecz zakończył się wynikiem 2-2