Seniorzy - B klasa

Juniorzy

Trampkarze

Młodziki

Orliki I

Mapa strony - Gdzie jesteś

Naprzód Ochmanów 4:4 Wiarusy Igołomia II
Mecz
(S) Kolejka 9
Naprzód Ochmanów 4 : 4
Wiarusy Igołomia II
30-10-2016 14:00
    1  Michał Gurda (C)
    2  Radosław Kozik
    1  Leszek Długajczyk (C)

 

Co za szalony mecz rozegrały nasze rezerwy z liderem ligi Naprzodem Ochmanów.

 

Już w pierwszych 20 minutach gospodarze wykorzystali każdą nadarzającą się sytuację aplikując nam aż 4 bramki. Drużyna wyglądała fatalnie i gdyby taka sytuacja miała miejsce w ringu a nie na boisku, to pewnie koledzy z ławki rzucili by ręcznikiem...

 

Rywal zdecydowanie lepszy, posiadający w składzie wielu bardzo szybkich zawodników do tego widać że opracowane mają schematy rozgrywania piłki, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry i kontratakach.

 

Udało się nam wypracować rzut rożny, po którym przedłużoną piłkę do bramki rywali skierował Michał Gurda, chwilę później Leszek Długajczyk dogrywa wzdłuż bramki do Radka Kozika, a ten ze swoim spokojem po przyjęcie, poprawniu piłki pakują ją do siatki z 5 metrów. Chwilę później wrzuconą w pole karne piłkę Radek skleił niczym Robert Lewandowski i tłoku, z obrońcom na plecach pakuję piłkę do bramki, mamy kontakt, mamy 4-3!

 

Na drugą połową wychodzimy z nastawieniem „byleby nie stracić na początku”... Zaraz na początku prostopadłą piłkę zagrywa Radek do Leszka, a ten lobuje bramkarza i MAMY REMIS!

 

Niesamowite! Z 4-0 podnieśliśmy się na 4-4! Kolejne minuty to lawinowe ataki gospodarzy, ale z czasem wyprowadzamy coraz groźniejsze kontraatki. W między czasie sędzia odgwizdał w naszej opini mocno kontrowersyjnego karnego po rzekomym kopnięciu rywala w głowę, a w naszej opini ani kopnięcia nie było, a poza tym rywal opuścił głowę do wysokości kolanJ

 

Tak czy inaczej, karnego gospodarze nie wykorzystali („oliwa sprawiedliwa”J) trafiając w słupek, choć Bartek intencje strzelającego wyczuł, ciekawe czy by obronił, gdyby szło w światło bramki?

 

Dalsze ataki Ochmanowa, kolejne sytuacje i kolejne kontry. Dwie szczególnie groźne, wpierw ciut za mocno Orzechowski wypuścił sobie piłkę obok obrońcy, a później sam na sam z połowy boiska wyszedł Radek Kozik, ale goniący obrońca był na tyle blisko, że Radek zdecydował się uderzać z dalszej odległości, co pozwoliło bramkarzowi obronić strzał.

 

Świetny mecz naszych rezerw pokazujący jaki potencjał drzemie w drużynie, jaki mamy charakter.

 

Remis z liderem to dorby wynik, choć równie dobrze mogliśmy ten mecz wysoko przegrać albo też wygrać. Jedno jest pewne, emocji nie brakowało, dzięki czemu wspólnie stworzyliśmy bardzo fajne widowisko kibicom.