Przedziwny mecz rozegrała nasza drużyna rezerw z Wolą Batorską. Co prawda na ławce usiedli do tej pory podstawowi gracze, ale mimo to pierwsza połowa po dwóch szybkich gongach zakończyła się prowadzeniem naszej drużyny 3-2. Batory, wyraźnie lepszy niż w poprzedniej rundzie zdecydowanie zaatakował na początku meczu, kreując kolejne okazje do strzelania bramek, a dwie wykorzystał prowadząc 2-0. Świetnie dysponowany tego dnia Szymek Jagła zdobył bramkę kontaktową, niedługo później wyrównał Mietek Kowal, a tuż przed przerwą pięknym lobem prowadzenie dał nam Jarek Janik, dla którego było to pierwsze trafienie, ale jego forma wyraźnie rośnie, więc mamy nadzieję, że to dopiero początek serii. Warto również wspomnieć, że wszystkie  trzy asysty zapisać mógł sobie Radek Nowak, który dogrywał świetne piłki przeszywające obronę, niestety nie wszystkie udało się dogonić lub wykorzystać.
W drugiej połowie, z założeniami stricte defensywnymi, mieliśmy utrzymać wynik. W wyniku kontuzji straciliśmy już  w pierwszej połowie Sławka Świeczkę, a tuż na początku drugiej połowy Kamila Kotabę. Od tego momentu gra przestała nam się układać, traciliśmy kolejne bramki, strzelając tylko jedną (Jarosław Janik), w efekcie czego przegraliśmy mecz 7-4 L

Miejmy nadzieję, że wydarzenia boiskowe i wynik wpłyną pozytywnie na naszą drużynę i w meczu z wyżej notowanym Zrywem Zręczyce spiszemy się znaczenie lepiej.