Wiarusy do meczu z Błękitnymi przystępowali w dobrych nastrojach, po dobrym meczu z Kmitą. Ewentualne zwycięstwo dawało im skok o jedno miejsce w tabeli. W drużynie gospodarzy w tym meczu (i niestety w następnych meczach) brakowało jednego z liderów drużyny Rafała Galusa. Pierwszą groźną akcję stworzyła drużyna z Igołomii, która po koronkowej akcji doszła pod pole karne rywali i nie dużo brakło by już na samym starcie meczu było 1:0. Niestety odpowiedź gości była szybka i po kontrataku w dziesiątej minucie było 0:1. W 16’ gospodarzom udało się wyrównać wynik meczu. Po wrzutce z rzutu rożnego do bramki trafił Olech. Radość zawodników z Igołomii nie była jednak długa. Zbyt duża przestrzeń pomiędzy linią defensywy a pomocnikami sprawiła, że z bramki na 1:2 cieszyli się goście. Do końca połowy wynik się nie zmienił. Druga połowa mimo zmian w ustawieniu i roszad w składzie nie przyniosła nic dobrego. Wiarusy nie umieli stworzyć sobie sytuacji strzeleckich, nie umieli także odebrać piłki gościom poprzez wysoki pressing. Drużyna gości (bez wielkiego forsowania tempa) stworzyła sobie jeszcze kilka sytuacji strzeleckich. Na szczęście nie umieli ich wykorzystać. W 90’ jedyną dogodną sytuacje na zmianę wyniku dla gospodarzy zmarnował bramkostrzelny Olech. Drużyna juniorów zagrała w sobotę bez wyrazu, i nie zasłużyła nawet na punkt. Najbardziej raziły braki związane z walką o „drugie piłki” które raz po raz trafiały pod nogi gości. W następnym weekend juniorów czeka ciężki mecz w Krakowie z SMS II. Grając jak w meczu z Kmitą są stanie przywieść punkty z trudnego terenu. Skład: Krzysztof Maro – Kamil Wójcik (45’ Mateusz Frejek), Radosław Kozik, Bartosz Kołodziejek, Mateusz Olech – Sławomir Galus, Michał Aksamit (45’ Maciej Oczoś), Damian Wójcik, Bartłomiej Łach – Damian Tomerski, Kamil Nosek. Gol: Mateusz Olech Żółta Kartka: Kamil Nosek